DES MOINES, Iowa – co czwarty mieszkaniec USA pracowników rozważa zmianę pracy lub przejście na emeryturę w ciągu najbliższych 12 do 18 miesięcy, wynika z nowego badania przeprowadzonego przez Principal Financial Group.

W raporcie przeprowadzono ankietę wśród ponad 1800 amerykańskich mieszkańców na temat ich przyszłych planów zawodowych i okazało się, że 12% pracowników chce zmienić pracę, 11% planuje przejść na emeryturę lub odejść z pracy, a 11% waha się przed pozostaniem w pracy. Oznacza to, że 34% pracowników jest niezaangażowanych w swoje obecne stanowisko. Pracodawcy powtórzyli te ustalenia, a 81% zaniepokoiło się zwiększoną konkurencją o talenty.

Pracownicy stwierdzili, że głównymi motywami, dla których rozważają zmianę pracy, były podwyższenie wynagrodzenia (60%), poczucie niedowartościowania na obecnym stanowisku (59%), awans zawodowy (36%), więcej świadczeń w miejscu pracy (25%) i hybrydowa organizacja pracy (23% ).

„Badanie pokazuje jasny obraz rynku pracy, który wciąż się zmienia, w dużej mierze ze względu na zmieniające się nawyki i preferencje spowodowane pandemią” – powiedział Sri Reddy, starszy wiceprezes ds. rozwiązań emerytalnych i dochodowych w Principal.

Niedobór siły roboczej to narastający problem. Najnowsze badanie Bureau of Labor Statistics Openings and Labour Rotation wykazało, że 4,3 miliona Amerykanów rzuciło pracę w sierpniu. Nie ma dowodów na to, że liczba ta zmniejszy się w nadchodzących miesiącach.

Bez względu na to, co powoduje tak zwaną Wielką Rezygnację, jasne jest, że wahadło mocno przechyliło się na korzyść pracownika. Pracownicy wiedzą, że pracodawcy desperacko chcą ich zatrzymać. To rynek pracownika, a to daje mu dodatkową siłę przetargową w stosunku do szefów i firm, które chcą go zatrudnić. Pracownicy domagają się wyższych płac, większej elastyczności, lepszych świadczeń i lepszego środowiska pracy.

Pracodawcy są zmuszeni dostosować się, aby sprostać tym wymaganiom. Firmy nie tylko odczuwają potrzebę podniesienia płac i podwyższenia świadczeń, ale niektóre całkowicie wracają do deski kreślarskiej – przebudowując od podstaw strategie rekrutacji i zatrzymywania pracowników.